Opisy produktów mają moc. Naprawdę! Dobrze napisane nie tylko opowiadają o zaletach produktu. Robią coś znacznie więcej: kuszą, opowiadają historię, przekonują do pewnego stylu życia, a nawet usprawiedliwiają nasze zachcianki. Muszą to robić – dobry opis produktu zastępuje ekspedientkę w sklepie stacjonarnym. A dobra ekspedientka powinna nie tylko dobrze znać produkt, który sprzedaje. Winna się nim ekscytować, dobrze doradzić i w razie potrzeby, rozwiać wątpliwości.
Niestety, większość sklepów internetowych wciąż nie docenia tej możliwości. Gdyby nie pozycjonowanie ( znów przybij piątkę, Google!) to pewnie niewiele znalazłoby się firm, które szukają copywriterów. Z wagi dobrego opisu w większości zdają sobie sprawę tylko większe marki, oczywiście dysponujące odpowiednio większym budżetem.
Jak to zrobić?
Odbiorca, odbiorca, odbiorca
Myśl o grupie docelowej. Nieustannie. Miej ją przed oczami, wczuj się, a jeśli nie możesz jej zrozumieć – czytaj opinie klientów na forach i blogach. Jaką potrzebę zaspokaja produkt? Co budzi wątpliwości? Jakich słów używają klienci, kiedy opisują dany produkt lub usługę? Tylko mając taki oręż możesz napisać opis, który idealnie wpłynie na decyzje zakupowe klienta.
Konkretne informacje
Modny, innowacyjny i światowej klasy to jedne z najczęściej nadużywanych przymiotników w opisach. Nie ma w nich nic złego – po prostu się zużyły. Znudziły i straciły swoją moc. Nie mówią nic o produkcie i mogą pasować w zasadzie do wszystkiego. Kurtka może być światowej klasy, kobieca i zrobiona z najlepszych materiałów. Może być też nieprzemakalna, podkreślająca talię i wykończona ciepłym pluszem. Laptop może ważyć 0,7 kg, a może być idealny do gonitw po mieście z torebką. Nie oszukuj klienta, nie karm go marketingowym sloganem. Klient to też człowiek.
Stwórz potrzebę
Znane powiedzenie mówi, że klient „Nie chce kupić młotka, tylko wbić gwóźdź.” Myślę o tym za każdym razem, kiedy siadam do pisania. Odbiorcy trzeba podpowiedzieć na co przyda mu się konkretna funkcjonalność produktu. Nie można liczyć, że sam na to wpadnie. Trzeba stworzyć potrzebę. Najlepiej zrobić to obrazowo: zamiast napisać, że hotel posiada bar przy plaży, pozwól wyobrazić sobie drinka, po którego nawet nie trzeba wstawać z leżaka… Jeśli dobrze to zrobisz, klient może dowiedzieć się, że potrzebuje czegoś, o czym wcześniej nawet nie wiedział, że istnieje.
Określony styl życia
Uwielbiam opisy, które budowane są w taki sposób. Opisy mebli, które zachęcają do zabawy z aranżacją wnętrz czy biżuteria, która każe podkreślać swój styl. Pamiętajmy, że większość rzeczy, które kupujemy mają podkreślać nasz styl życia. Warto o tym pamiętać pisząc do grupy docelowej, która interesuje się modą, zdrowym stylem życia czy ekologią. Dlatego tak ważne jest sprecyzowanie konkretnej persony. Oczywiście z głową – sklep sprzedający odzież dziecięcą, nie pisze opisów produktów dla dzieci, bo to nie one je kupują.
Wyszukiwarki
Niestety, nie można o tym zapomnieć. Jak wspominałam we wstępie to pozycjonowanie jest zazwyczaj kluczową przyczyną, dla którego sklepy chcą tworzyć opisy produktów. Odpowiednio dobrane frazy kluczowe powinny być umiejętnie wplecione w tekst. Zawsze muszą jednak grać drugą rolę – opis jest najpierw dla klienta, potem dla wyszukiwarek. Google to doceni. Dobry opis produktu, tagi i frazy kluczowe pozwolą również łatwiej wyszukać produkt klientom.
Jakie błędy pojawiają się najczęściej?
1. Kopiowanie opisów produktów ze strony producenta lub konkurencji.
2. Tworzenie tekstów, które opisują wygląd produktu – jeśli obok znajduje się zdjęcie jest to kompletnie niepotrzebne. W końcu jak mawiał klasyk, jaki jest koń, każdy widzi.
3. Opisy ogólnikowe lub zbyt bardzo skupione na samej specyfikacji, bez odpowiadania na potrzeby klienta.
Po stworzeniu dobrego opisu jego sprzedaż w sklepie powinna wzrosnąć – jeśli tak się stało to znaczy, że dobrze wykonaliśmy swoją pracę. Gratuluję!
Co do opisu produktu, który ma zdjecie – zgodzę się w pełni, aczkolwiek zawsze warto zwrócić uwagę na najlepsze cechy produktu, żeby podkreślić to i skierować oczy klienta na zdjęcie. Dzięki temu można jeszcze bardziej wzmocnić chęć pożądania! Bardzo przydatny artykuł. 🙂
Dzięki za wartościowy komentarz! 😉 Chodziło mi oczywiście o podstawy, takie jak np. opis koloru. Podkreślenie wartościowych cech produktów to nasze główne zadanie i cel tworzenia opisów. Daj znać jak będziecie pisać bloga – chętnie wymienię się doświadczeniami 😉