Zgłasza się do mnie bardzo wielu klientów, którzy bezskutecznie próbują stworzyć tekst „O mnie”. W normalnej sytuacji nie przyszłoby im do głowy, żeby zatrudnić copywritera do pisania tekstów na ich stronie internetowej, ale przy tej blokadzie, po prostu potrzebują kogoś do pomocy. Ciężko im napisać coś o sobie, nie chcą się przechwalać, to źle brzmi – to najczęściej wymieniane powody twórczej niemocy w tym zakresie, szczególnie dotyczącej freelancerów 😉 Dla wszystkich tych, którzy męczą się właśnie nad stworzeniem tekstu „O mnie”, podaję kilka wskazówek.
Jak napisać tekst „O mnie?”. Pisz w trzeciej osobie!
Łatwiej nam przełknąć pisanie o sobie w samych superlatywach, jeśli ujmiemy to w ten sposób. Tekst od razu lepiej brzmi, kiedy zaczniemy od „Wielokrotnie nagradzany w konkursach fryzjerskich, wpisany na listę najlepszych fryzjerów świata…” niż „Wygrałem wiele konkursów fryzjerskich i należę do elitarnej grupy najlepszych fryzjerów świata”. Pisz o sobie w trzeciej osobie, a będzie Ci łatwiej. Obiecuję! : )
Wypisz wszystkie zawodowe sukcesy
Od godziny tkwisz nad pustą kartką? To błąd. Zanim postawisz mury (zaczniesz pisać), musisz stworzyć plan architektoniczny budynku. Rozpisz sobie więc wszystkie zagadnienia, które chcesz poruszyć w tym tekście. Wypisz wszystkie Twoje największe osiągnięcia, doświadczenia, mocne strony – nie czuj, że się przechwalasz, klient wchodzi na zakładkę „O mnie”, właśnie po to, żeby potwierdzić Twoje kwalifikacje. Spełnij pokładane w niej oczekiwania i nie każ mu się domyślać, czy rzeczywiście jesteś profesjonalistą.
Dorzuć coś o sobie
Nie bądź zimnym profesjonałem – każdy z nas oczekuje, że po drugiej stronie jest sympatyczna osoba, którą w mig polubimy. Poza certyfikatami i osiągnięciami, zdradź trochę z Twojej prywatności. Może jesteś mamą 3-letniego Jurka, może masz 5 kotów, może miałeś kiedyś kapelę rockową? Napisz o tym, od razu wydajesz się bardziej ludzki. Niektórzy eksperci mówią też o stworzeniu w tym celu „perfekcyjnej niedoskonałości” – np. nie lubisz papierkowej roboty, rozmów telefonicznych, jesteś nerdem. To również nadaje nam ludzkie oblicze, ale trzeba z tym delikatnie, żeby efekt nie był odwrotny do zamierzonego.
Pamiętaj o CTA
Wbrew pozorom, przynajmniej dla mnie, dużo trudniej się tworzy zakończenie niż początek. Nie mam problemów z białą kartką (a jak taki się zdarza, daje sobie spokój i idę odpocząć), ale zakończenie, zgrabne, zachęcające do reakcji (czyli właśnie Call to Action), to trudniejsze zadanie. Czasem cały dzień rozpisuję sobie różne wersje, poprawiam, zmazuję i testuję. Zastanawiam się, jaki efekt chcę wywołać, co będzie najlepsze dla mojego klienta. Pamiętaj więc, że zakończenie jest baaardzo ważne ; )
Czego unikać?
- Banałów, które nic nie wnoszą – „Nasza firma działa od 1999 roku i oferuje klientom usługi najwyższej jakości”.
- Powtarzania informacji ze strony głównej – „Zajmuje się tworzeniem stron internetowych, identyfikacji wizualnej i projektów do druku”.
- Ataków na klienta i konkurencję – „Wybierz mnie, moja oferta jest dużo tańsza i lepsza, niż to, co oferuje Ci konkurencja”
- Ponadto – nudy, pisania dużymi literami, wymieniania samych certyfikatów, umieszczania CV itd.
Gotowy?
Teraz już wiesz, jak napisać tekst o mnie.
Mam nadzieję, że flow zaraz przyjdzie ; )
Powodzenia!
Krótko i treściwie. 🙂 Do mnie zgłosiła się ostatnio firma, która chciała niestandardową stronę „O mnie”, chciała po prostu, żeby opowiadała historię, ale nie tak, jak nam się kojarzy, że „Firma w 1974 roku otworzyła zakład…”, tylko krótko, konkretnie i zarazem treściwie. Pogadałam sporo z nimi, postawiliśmy na szczerość i autentyczność – wyszedł z tego lekki felieton z przymrużeniem oka opowiadający o założycielach firmy. A co najważniejsze – miesiąc minął od publikacji tekstu, a firma już kilka razy usłyszała, że mają bardzo ciekawą historię i podoba się narracja w zakładce „O mnie”. Najważniejsze więc to być autentycznym i pisać prosto, by nie zasłaniać przekazu. Eksperymentować z formą też warto. 🙂